poniedziałek, 10 marca 2014

MAŁY PREZENCIK DLA ANETY

Witajcie kochani, po tygodniu zwolnienia powrót do pracy był trochę bolesny. Zupełnie nie mogłam się zorganizować...
Ale aby choć odrobinę poprawić nastrój ulubionej koleżance, podarowałam jej ściereczki. Niby zwykłe, kremowe z bawełnianej surówki. Doszyty "drobiazg" zupełnie zmienia ich wygląd.




 A tutaj zdjęcie z wzorami liter, które należy wyszywać w skosie kanwy:

Jak prezencik, to i opakowanie być musi (woreczek uszyty z kawałka beżowego woalu, który został po skróceniu firanki. Aż sama się dziwię, dlaczego go nie wyrzuciłam):

pozdrawiam Kasia
P.S. Anetka ucieszyła się i chociaż na chwilę przestała być smutna...

1 komentarz:

  1. Cześć Kasia :) Jestem u Ciebie pierwszy raz i na pewno powrócę;)
    Prezent dla koleżanki bardzo ładny, indywidualny, na pewno baaardzo jej było miło :)

    pozdrawiam ciepło :)

    OdpowiedzUsuń

Serdecznie dziękuje za każde słowo...
Pozdrawiam Kasia